Kubous przyszedł tutaj, bo go suszyło. Lekko otworzył drzwi które rozwaliły się z rykoszetem o ściane. Podszedł do karczmarza i powiedział:
- poproszę piwo.. jakieś dobre
Karczmarz się uśmiechnął i podał mu bliżej niezidentyfikowany trunek.
- zycze smacznego.
- Kubous wypił i.... uśmiechnął się
(NIC Z TEGO ! Nic mu się nie stało )
(A co mysleliscie ??)
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach