Autor |
Wiadomość |
Litonna |
Wysłany: Pon 21:36, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Litonna kiedy skończyła zajmować się domem i innymi sprawami, po obiedzie wybrała się w ten ogród. Bardzo się jej tutaj podobało! Oglądała piękno przyrody, ryby w wodzie, rośliny...Zobaczyła kwiat, który dopiro kiełkował, swoim skupieniem i mocą doprowadziła do pewnego czaru i kwiat wykiełkował. Była zadowolona z siebie i po długim spacerze wróciła. |
|
|
Przywrócony_id:(6) |
Wysłany: Pon 14:37, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Zgoda! Dobry pomysł-pochwaliła mężczyzne, po czym chwyciła go za ręke-Chodźmy szybko, nie ma czasu.-pociągnęła go do wyjścia, a następnie do lasu. |
|
|
Alucard |
Wysłany: Pon 14:36, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
-hmmm.. może do lasu? Tam raczej nikogo nie będzie…
Powiedziałem po chwili namysłu… |
|
|
Przywrócony_id:(6) |
Wysłany: Pon 14:33, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Miejsce pobytu? Na to nie wpadłam..-powiedziała zamyślona-A jakieś konkretne propozycje ? |
|
|
Alucard |
Wysłany: Pon 14:31, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
-jeśli chcesz możesz zmienić postać…
Po krótkiej pauzie
-lub można zmienić miejsce pobytu…. |
|
|
Przywrócony_id:(6) |
Wysłany: Pon 14:27, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
No tak, teraz wszystko jasne ^^-w obecności Alucarda uśmiechała sie nadzwyczaj często. Spojrzała mu w oczy-Wybacz, że nie pokaże Ci się w prawdziwej formie. Tu jest zbyt wielu ludzi. Ale jeśli chcesz, moge zmienić wygląd ^^ wedle Twojego uznania |
|
|
Alucard |
Wysłany: Pon 14:23, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
-witaj, ja o prostu wyczułem twoją potężną energie a gdy zobaczyłem co robisz temu dzieciakowi byłem pewien ze to ty…. |
|
|
Przywrócony_id:(6) |
Wysłany: Pon 14:17, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Witaj..-na powitanie posłała mu uśmiech- No tak, to nigdy mi się nie znudzi ^^"-dodała i wyprostowała się-Jak mnie poznałeś?-szczerze ją to ciekawiło. Czyżby przy zmianie popełniła jakiś błąd. Zostawiła jakiś szczegół? Nigdy się to jeszcze nie zdarzyło.. |
|
|
Alucard |
Wysłany: Pon 14:13, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
-to ona..
Wstałem po czym podszedłem do dziewczyny:
-kolejne wcielenie? |
|
|
Przywrócony_id:(6) |
Wysłany: Pon 14:05, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Na most, robiąc przy tym wiele hałasu wbiegła para dzieci. Chłopczyk i dziewczynka urządzili wyścig. Maluch niefortunnie upadł ocierając kolano. Zaczął płakać,a koleżanka starała się go pocieszyć. Blondynka podeszła do dzieci i kucnęła przy chłopczyku.-Cicho..nic się nie stało-powiedziała delikatnie. Wokół jej dłoni błysnęła biała poświata tajemniczej energii. Przejechała nią w okolicy rany, a ta zniknęła.-No, nie płacz już..-chusteczką wytarła mu oczy, po czym pomogła chłopczykowi wstać.-Dziękuje pani..-powiedział wesoło. Wkrótce razem w z koleżanką koontynuowali wyścig. Blondynka wróciła do poprzedniego zajęcia. |
|
|
Alucard |
Wysłany: Pon 13:55, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Dziwne uczucie przeszyło mnie jak by ktoś wielką igłę we mnie wbił szybko…
-Czyżby to ona?...
Zapytałem cicho się…
Wyrzuciłem pusty woreczek do kosza po czym wstałem i zacząłem iść w stronę mostku… usiadłem na ławce niedaleko obserwując blondynkę na moście…. |
|
|
Przywrócony_id:(6) |
Wysłany: Pon 13:54, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Oparła się o kamienną barierę mostu i wodziła po niej palcem. Wzrok miała nieobecny, a na ustach widniał tajemniczy, nieuchwytny uśmiech. Wspominała wczorajszy wieczór. |
|
|
Przywrócony_id:(6) |
Wysłany: Pon 13:48, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Eskilia pod postacią nastoletniej blondynki pojawiła się na tym samym moście, co wczorajszego wieczoru. W ogrodzie, o tej porze nie było wielu ludzi. Wszyscy jeszcze pracowali. Ale nie mogła ryzykować. |
|
|
Alucard |
Wysłany: Pon 13:01, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Przez długi czas spacerowałem po ogrodzie botanicznym postanowiłem chwilkę odpocząć i napić się.. wyciągnąłem mały woreczek krwi medycznej po czym usiadłem na ławce i zacząłem pić…. |
|
|
Maksous |
Wysłany: Pon 11:48, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Blobb. |
|
|